Translate

wtorek, 23 grudnia 2014

Wesołych Świąt!

Jeśli w przedświątecznym pośpiechu zdołaliście jeszcze znaleźć czas na blogowanie i internet w ogóle - gratuluję i zazdroszczę. ja wciąż czuję że wszystko jest "w proszku" i że się nie wyrabiam w kuchni, nie mówiąc już o zamieszczaniu postów...

ale zarówno tym wyrobionym i tym panikującym chciałabym życzyć wszystkiego dobrego, dużo radości, cierpliwości, mniej stresów... Wesołych i radosnych Świąt Kochani!

na koniec kilka zdjęć zrobionych dość naprędce :)

tadaaam, udekorowane drzwi do łazienki  - to taka
nasza alternatywa bałwana ze względu na wszechobecny brak śniegu :)


oraz etapy powstawania i pakowania prezentu dla Kamyka




oraz piernikowa choinka zrobiona w przedszkolu przez mojego trzylatka B)


jeszcze raz wszystkiego dobrego!

środa, 10 grudnia 2014

od serca...

skoro pojawiły się już ozdoby choinkowe, może najwyższy czas na pieczenie i zdobienie pierników na choinkę? 
oto część moich tegorocznych wypieków



te akurat zostały upieczone z myślą o moich Rodzicach. z różnych powodów nie będziemy mogli spędzać razem świąt, dlatego postanowiłam podarować im część siebie i nas w postaci pierników z inicjałami najbliższych mi osób...


a tak wyglądały zapakowane jako prezent (bałwanek przy kokardce powstał z malowanych flamastrami kuleczek z masy papierowej :)
 w szczelnym słoiku przetrwają do świąt. potem zawieszone ozdobią drzewko a po domu rozniesie się cudowny zapach piernika... mniam




wtorek, 9 grudnia 2014

tup tup

tup tup... czas drepcze... jeszcze powoli ale czuję, że już zaczyna przyspieszać przed świętami :)
w przerwach między jednym a drugim pieczeniem naszła mnie ochota na zrobienie innego ciasta...
tym razem solnego :) 
a oto co z niego powstało







uwielbiam takie ozdoby na choince i już się nie mogę doczekać ubierania drzewka.
oby do Wigilii :)

Mikołajkowo

kolejna porcja ciasteczek, tym razem mocno cynamonowe ciasteczka na miodzie i odpowiednio udekorowane na zimowo :)





 ...i gotowe do transportu :)



pozdrawiam Was ciepło!

środa, 26 listopada 2014

retrospekcja

na początek kilka zdjęć tego, co do tej pory udało mi się udekorować :)
tak w telegraficznym lukrowanym skrócie minął mi rok 2014

            wypieki z okazji urodzin mojego pierworodnego, wielkiego miłośnika Gwiezdnych Wojen :)


wiosna była pełna "robaczków"...


wkrótce potem przykicały króliki wielkanocne...

jesienią przedszkolaki zajadały się słonecznikami...


halloween obchodzone głównie ze względu na maluchy także nie mogło obyś cię bez specjalnych ciasteczek :) 

miłego oglądania!

p.s. żeby wyjaśnić dlaczego dość trudno zabrać mi się do pieczenia i uzupełniania bloga zamieszczam zdjęcie mojej kuchni w trakcie urzędowania w niej 2 z 3 moich pomocników... ciężko w niej wtedy chodzić a co dopiero piec i pracować :D


witajcie...
jak zacząć po tak długiej przerwie w pisaniu? myślę, że najlepiej małym wyjaśnieniem...
biżuterię odstawiłam w kąt i nie wiem kiedy do niej wrócę, głównie ze względów organizacyjnych - braku miejsca na swój warsztat. drugi powód - to obecność wiecznie kręcącego się pod nogami brzdąca, gdyż - w tak zwanym międzyczasie - po raz kolejny zostałam mamą :) Będąc zatem posiadaczką potomstwa bardzo żywiołowego, w liczbie sztuk 3, ciężko znaleźć spokojny kąt do rozłożenia kamieni itp, żeby zaraz nie wylądowały w buzi, wepchnięte na amen do środka jakiegoś auta bądź użyte jako substytut wściekłego ptaka w odwiecznej walce ze świniami... póki co zostało mi pseudo-artystyczne wyżywanie się w kuchni, głównie na ciasteczkach i ich dekorowaniu. i tym właśnie chciałabym się z Wami podzielić. mam nadzieję że będziecie mnie ponownie odwiedzać i komentować.
pozdrawiam ciepło!

Ball Clock