tup tup... czas drepcze... jeszcze powoli ale czuję, że już zaczyna przyspieszać przed świętami :)
w przerwach między jednym a drugim pieczeniem naszła mnie ochota na zrobienie innego ciasta...
tym razem solnego :)
a oto co z niego powstało
uwielbiam takie ozdoby na choince i już się nie mogę doczekać ubierania drzewka.
oby do Wigilii :)